Dziś od rana lało. Przechodził front ciepły. Czekaliśmy prawie do 13.00 aż się wypogodzi. A potem mijaliśmy takie obrazki nad kanałem.

Po drodze były trzy śluzy i krótki postój w marinie Priepert, gdzie kupiłem gaz w butli. 36,- euro. Miałem butlę czerwoną, dostałem szarą. To podobno inny dystrybutor. Nie wszyscy chcą zamieniać. Tu zamienili.
Tomek, kiedy wracacie?
My aktualnie jesteśmy na pojezierzu Drawskim, wracamy 18 września.
Marian.