Dokończyliśmy zaplanowana wczoraj drogę. Znowu mieliśmy przygodę na śluzie Himmelpford. Podczas śluzowania pod wrota podpłynęła duża pływająca wyspa z wodorostów i śluza przestała pracować, gdy byliśmy w środku. Niestety nie zaskoczyłem, żeby to sfilmować Śluzy są obserwowane przez kamery więc po paru minutach głośnik powiedział nam, że jeśli będzie trzeba , przyjedzie serwis. Ręcznie dokończyli wpuszczania wody i skokowo otwierali wrota, ale wyspa pozostała i zagrodziła mi drogę. Przepchnąłem ją dziobem do przodu, po czym wycofałem się i opłynąłem wyspę z boku. W marinie zajęliśmy jedne i ostatnie wolne miejsce.
Dzisiaj znowu spotkałem przyczepę campingową na platformie



W Informacji Turystycznej powiadomili nas, że wieczorem będzie interesujący koncert. Koncert był, ale odpłynął
Na jeziorze rzuciła nam się w oczy taka rezydencja.

Tomek, kiedy wracacie? My aktualnie jesteśmy na pojezierzu Drawskim, wracamy 18 września. Marian.