Po drodze była śluza West Hohensaaten. Ruch turystyczny zamarł całkowicie. Byliśmy na niej sami, zgłosiłem przybycie przyciśnięciem guziczka i po chwili pan nas wpuścił.

Wpływamy na śluzę. Po prawej Ost po lewej West Oder. Prawa nie pracuje. Niski poziom wody.
Po drodze spotkaliśmy tylko cztery jachty żaglowe wracające z Bałtyku.
Miasto Schwedt, to blokowisko, ale ładne, wszystkie bloki restruktulizowane. Marina 33,- euro, ale dla gości wyznaczone miejsca do parkowania, dla mnie prawie za wąskie i za płytkie. Stoję odsunięty od brzegu i kombinuję z trapem.


Ta uliczka jest namalowana na ścianie bloku, podobnie jak i okna.




Dziś dotarła do nas jeszcze jedna koleżanka. Dalej płyniemy we czworo.
Czytając Twój tekst, można poczuć, że każde słowo jest starannie dobrane i umiejętnie ułożone, co sprawia, że artykuł nie tylko…