Branderburg – Fahrland

Płynęliśmy rzeką Hawlą. Przepiękna trasa, mnóstwo rozlewisk, zatoczek, można by tam stanąć – wielu tak robi – łowić ryby. Można się tak zaszyć, że nie widać Świata cywilizacyjnego. Woda czyściuteńka. Łabędzie i gęsi szykują się do odlotu. W Brandenburgu poczekałem na śluzę pół godziny i puścili nas samych, bo nie ma ruchu. Zgłaszałem się po angielsku.

OLYMPUS DIGITAL CAMERA
OLYMPUS DIGITAL CAMERA
OLYMPUS DIGITAL CAMERA

Na nocleg stanęliśmy przy nabrzeżu.

OLYMPUS DIGITAL CAMERA
Ten wpis został opublikowany w kategorii Łódka. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *